znów się spotykamy
ziemia i słońce znów wpadają sobie w stęsknione ramiona
lodowaty dzień i bezbrzeżna noc w objęciach skłębionych olbrzymów
zamieram z zachwytu
drżę z zimna
mrużę oczy, by nie widzieć zbyt wyraźnie
wtedy świat jest prawdziwszy
zaraz zgaśnie zrozumienie
jeszcze tylko ostatni pomysł
jeszcze ostatnia myśl
i cisza
Aida Amer
11.08.2021
Do napisania wiersza zainspirował mnie obraz mojej serdecznej przyjaciółki Elżbiety Kraweckiej „We meet again”.
Obraz na stronie https://www.saatchiart.com/…/Paint…/1516543/7380823/view